DATA URODZENIA: 12 lutego 2049 (31 lat)
PŁEĆ: kobieta
ORIENTACJA: heteroseksualna
CECHY CHARAKTERU: Medicine nie jest typem osoby, która chowa swój charakter i zastępuje go jakąś prymitywną wersją, ale tworzy wokół siebie pewną otoczkę, umiejącą nieźle namieszać w głowach. Ludzie z ulicy nazwaliby ją rozpieszczoną damulką z białego domu lub francuskim pieskiem i jest w tym trochę racji.
Przede wszystkim, Medicine to osoba poukładana, wychowana w środowisku porządnym i nieskażonym prostackimi manierami. Nauczona kultury i odpowiedniego zachowania, w sytuacjach tego wymagających zachowuje klasę i poziom. Zachowuje opanowanie w każdej sytuacji, mając doskonałą kontrolę nad swoimi emocjami. Czasami jednak mimo, na ogół spokojnego zachowania, odmienne racje mogą ją rozzłościć. Myśli sama za siebie, mając własne zdanie na każdy temat, nie poddaje się tak łatwo i nie ulega cudzym wpływom. Bywa uparta, jednak wysłuchuje i rozważa każdą możliwą opinię. Wszelkie słowa krytyki, gniew i inne źle kojarzące się czyny skierowane w jej stronę przyjmuje z uniesioną głową i bez żadnego wyparcia, chyba że jest możliwość kulturalnej, nieinwazyjnej dyskusji. Z natury jej złość nie trwa długo. Jest pacyfistką - pokojowe relacje stawia na pierwszym miejscu i są dla niej najważniejszymi wartościami, każdy spór stara się rozwiązać w sposób bezkonfliktowy. Nie używa przemocy psychicznej czy fizycznej wobec nikogo. Nawet w sytuacji zagrażającej życiu, woli wykonać unik niż zaatakować. Nawet morderstwo nie jest dla niej drogą ostateczną. To czyn, jakiego nie jest w stanie wykonać i zaakceptować, dlatego też boi się i brzydzi tych, którzy są w stanie zabić. Poświęcenie dla dobra innych jest jej bardzo charakterystyczną cechą. Kobieta to prawdziwy anioł, troszczący się o wszystko, co tylko wpadnie jej w dłonie. Opieka nad pacjentem bądź innym stworzeniem jest w stanie pochłonąć większość jej energii, lecz z przyjemnością będzie obserwować, jak powraca do zdrowia. Dzięki doświadczeniu uratowała już niejedno życie, z czego jest dumna i ma zamiar tylko powiększać tę liczbę.
Nie przeszkadza jej bycie w centrum uwagi, wręcz sprawia jej to nie lada przyjemność. Wcale nie jest egocentryczną sztywniarą, bo zapewne pojawiła się taka myśl, wręcz przeciwnie! Medi to miłośniczka wszelkich spotkań, imprez i bycia w gronie zarówno znajomych jak i osób nowo poznanych. Jest bardzo towarzyska. Tryska pozytywną energią i poczuciem humoru na prawo i lewo, co dla niektórych jest dość przytłaczające. Gdy tylko ma ochotę, zagada bez żadnych zahamowań, dodatkowo brak jej niekiedy dystansu pomiędzy nią a innymi, dlatego proszę się nie przerazić, jeśli nagle jej twarz znajdzie się centymetr od twojej. Swój spory zapas energii wykorzystuje również w inny sposób, albowiem kobieta jest nadzwyczaj ciekawska. Uwielbia wypytywać, dowiadywać się nowych rzeczy, plotkować. Tak samo, jak łatwo idzie wywołać u niej uśmiech, tak samo łatwo odzyskuje panowanie nad sobą - nic trudnego zrobić poważną minę zaraz po ataku głupawki; oj, ile razy uratowało ją przed pogrążeniem się czy dodaniem sobie problemów. Jej zespół operacyjny czy nawet doradca z pewnością opiszą kobietę jako nieprzewidywalną. Nagła zmiana zdania nie raz skutkowała zlekceważeniem pewnych zasad, co siłą woli nie idzie w parze z rozsądkiem. Mimo pewnych zgrzytów, między moralnością a prawem, posiada ogromne poczucie lojalności wobec swoich przyjaciół, jak i osób wyższych od niej. Przybiera uległą postawę, większość rozkazów wypełnia bez żadnych dyskusji - z jej ust nie padnie żadne ale. Tego samego oczekuje w jej stronę. Szacunek za szacunek.
Przyjaźń, jak i miłość - każdy jej rodzaj, te więzi okazują się być dla niej bardzo ważne, dba i pielęgnuje owe uczucia, starając się, by nikogo nie zawieść. Wierna do tego stopnia, iż jest w stanie ponieść konsekwencje za ukochaną osobę, a w momencie, gdy popełni jakiś błąd, widoczne są tego konsekwencje. Męczą ją wyrzuty sumienia i nie marnuje czasu na odbudowę tego, co zostało utracone.
APARYCJA: Medicine to jednostka, która wyróżnia się na tle innych nie tylko ze względu na charakter, ale i swój wygląd. Naturalnie falujące się, ledwo sięgające ramion włosy dla wielu są kwestią sporną. W dziennym świetle odcień waha się pomiędzy rudym, a jasnokasztanowym, by wieczorem przejść nawet i w głęboki brąz. Niewielkim dodatkiem do jej fryzury jest grzywka, która w zależności od humoru zakrywa całe czoło bądź układana jest na bok. Na jasnej i zaróżowionej buzi widnieje para błyszczących ciemnobrązowych oczu wraz z wiecznie szerokim uśmiechem malowanych niekiedy szminką w odcieniach czerwieni i brązu; dzięki lekkiemu i delikatnemu makijażowi podkreśla swoją delikatną urodę. Nieskalane przez moc żadną blizną, szczupłe i dojrzałe, kobiece ciało z zaokrągleniami tu i ówdzie owszem, przyciąga wzrok mężczyzn, lecz nie to jest jej wizytówką. Niemalże każda kreacja prezentuje się niesamowicie, co wykorzystuje, jak tylko się da. Prezentuje sobą styl elegancki, wieczorowy, ale tym samym luźny i swobodny. Nosi to, co jej się podoba i to, co dobrze na niej leży, co jest istną modową mieszanką. Jednego dnia założy wełniany sweter i znoszone jeansowe spodnie, drugiego białą koszulę z ozdobnym kołnierzykiem i zwiewny płaszcz, a trzeciego bluzę, szare dresy i sportowe buty, niezależnie od sytuacji. Kolory? Oczywiście! Niemniej w jej szafie nie brakuje monochromatycznych ubrań. Jedyną częścią garderoby, którą stara się unikać, są czółenka. Choć nie jest osobą wysoką, gdyż mierzy sobie zaledwie metr sześćdziesiąt sześć, wcale nie czuje potrzeby nadrabiania tego wysokimi obcasami. Preferuje te zaledwie dwucentymetrowe bądź całkowicie płaskie obuwie.
FRAKCJA: Brightville
ZDOLNOŚĆ: Ciesz, krążąca po ciele Medicine, pod wpływem katastrofy nuklearnej zmutowała, modyfikując tak ważnie dla krwi żelazo w rtęć. Nadało jej to metaliczno srebrzysty połysk. Ma właściwości szybkiego krzepnięcia, sprawiając, że nie tylko rany goją się natychmiastowo bez jakiegokolwiek śladu blizn, ale i daje możliwość manipulowania jej przepływem. Rtęć zawarta we krwi rozpuszcza różnorakie metale, więc chcąc osłabić Medicine bądź zranić, należy użyć do tego platyny, wolframu bądź molibdenu, gdyż z tymi metalami rtęć nie reaguje. Mimo że pani doktor jest mieszkanką stolicy nowego państwa, nie przyjmuje zastrzyków, upośledzających nadnaturalną moc, gdyż najzwyczajniej w świecie uśmierciły by ją.
HISTORIA: Medicine urodziła się w Nowym Yorku, w rodzinie, która od pokoleń osiągała sukcesy prawnicze, więc siłą rzeczy już od małego była pchana w kierunku prawa. I o ile jej brat bliźniak polubił kryminalistykę, tak nasza bohaterka wykazywała największe zainteresowanie wnętrzem ludzkiego ciała. Mając predyspozycje do szybkiego i efektywnego uczenia się, wspierających rodziców i przede wszystkim przy kasie, Medi uczyła się prywatnie, w domu, dzięki czemu mogła się skupić na przedmiotach potrzebnych do ukończenia szkoły. Po ukończeniu tych obowiązkowych, zdaniu wszystkich egzaminów na bardzo wysokim poziomie, szatynka z łatwością dostała się do szkoły wyższej w stolicy USA. Cztery lata nauki w koledżu, drugie tyle na uniwersytecie, studiując dwa kierunki, w między czasie będąc na prywatnych praktykach pod okiem najlepszych specjalistów. Tytuł doktora medycyny otrzymała w wieku dwudziestu sześciu lat, choć jej praktyki trwały w dalszym ciągu. Z miesiąca na miesiąc pokazywała swoje umiejętności, aż w końcu, rok później wykazała się, zszywając młodego mężczyznę, syna jednego z ważniejszych osób w kraju. Jej dobra passa i coraz bardziej rosnąca popularność zostały przerwane przez atak, który zmiótł Stany Zjednoczone z powierzchni ziemi. Najgorszy okres przeczekała w odpowiednim bunkrze, by po odbudowie cywilizacji zostać jednym z głównych chirurgów Brightville.
RELACJE:
- Victor Havilliard - ojciec, niespełna sześćdziesięcioletni prokurator mający własną firmę prawniczą i mieszkający wraz z żoną w zacisznej okolicy Areston. Jak to z tatusiami bywa, kiedy mała Medi przyszła na świat, zakochał się w jej małych rączkach i wielkich oczętach. Miała zaledwie kilka godzin, a podobieństwo do matki było najbardziej wzruszającą chwilą w jego życiu. Córeczka tatusia, jego oczko w głowie. Zawsze starał się stworzyć bezpieczny świat, w którym dorastała i nawet, gdy dotarło do niego, że jego małe słoneczko nie przejmie rodzinnych interesów, nie przestał wspierać jej w tym, co naprawdę lubiła robić.
- Ellen Havilliard - matka, będąca w podobnym wieku, zajmująca się od lat prawem bankowym. Typowa kobieta sukcesu, stawiająca karierę na pierwszym miejscu, dlatego w pierwszych miesiącach ciąży zaniedbała swoje zdrowie; mimo tego, urodziła zdrowe i silne bliźniaki. Przeciwnie do Victora, Ellen była głosem rozsądku w wychowywaniu młodych Havilliardów. Sprowadzała nieznośną dwójkę na ziemię, ucząc podstaw przyzwoitego zachowania, ale za twardą ręką kryła się ta łagodna dusza, chcąca jak najlepiej dla swoich dzieciaczków.
- Kenneth Havilliard - brat bliźniak, który swoje umiejętności wykorzystuje w prawie kryminalnym. Mieszka na obrzeżach Waterside Circle i Arestonu i mimo propozycji, nie przyjął pracy w firmie ojca, ale w przyszłości zamierza go przejąć. Mimo tak płytkiemu aspektowi jakim jest różnica płci, Ken dogadywał się ze swoją siostrą niekiedy lepiej niż z rówieśnikami. Bratnie dusze w przenośni i w rzeczywistości. Byli nierozłączni, zgrani, a kłótnie i sprzeczki jedynie zbliżały ich do siebie. Ich drogi niestety rozeszły się, kiedy Medicine wyjechała w pogoni za doświadczeniem. Obecnie spotykają się od czasu do czasu, czy to osobiście, czy w domku rodziców.
- Vaughn Barrios - Kanadyjczyk, który od dwóch lat jest asystentem Medicine. Służy swoimi radami o każdej porze dnia i nocy, pracowity i opiekuńczy wobec swojej przełożonej. Jest osobą poważną, opanowaną, często pojawiającą się niespodziewanie w różnych miejscach. Najczęściej pomaga jej w godzinach pracy, lecz nie raz pojawiał się i u niej w domu.
- Thomas Noah Hensley Junior - „Jak się czujesz, młody?”, to były pierwsze słowa wypowiedziane do chłopaka, który kilkanaście godzin temu pojawił się w jej życiu z podziurawionymi wnętrznościami. Obecnie Noah jest jej prywatnym i osobiście najważniejszym pacjentem, pojawiającym się regularnie w jej gabinecie. Łagodzi jego nieprzyjemne objawy mocy, opiekuje się, gdy jego organizm jest wyczerpany, przemawia mu do rozsądku i pomimo bycia synem prezydenta ich relacje są dosyć... skomplikowane. Pała do niego nietypową sympatią, przed którą jest co chwilę ostrzegana, nie tylko ze względu na lekkoduszny styl życia Juniora, ale i swój brak dystansu. Czy niewinny flirt dwóch osób, które nie dopuszczają do siebie poważniejszych emocji, może być relacją destrukcyjną?
ZAUROCZENIE: brak. Nigdy nie była w nikim prawdziwie zakochana.
INNE INFORMACJE:
- Medicine z wykształcenia jest lekarzem. Specjalizuje się w angiochirurgii, neurochirurgii oraz w chirurgii ogólnej. Swoją pracę wykonuje w głównym szpitalu Waterside Circle, choć ma również gabinet prywatny w tej samej placówce;
- cierpi na bezsenność. Niestety przez swój zawód musi być dostępna dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu;
- jest miłośniczką węży i jaszczurek. Od najmłodszych lat pała miłością i zainteresowaniem do tych gadów, dzięki czemu obecnie w swoim domu posiada aż cztery terraria. Do jej pupili należą: gekon lamparci, Verna, bicz długonosy, Vitis, żararaka rogata o imieniu Scorzonera i samiec żmii gruboziarnistej, Senecio
AUTOR: Aoussi. [howrse] angelika.cz@icloud.com [@
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz